Bunt Kościoła w Niemczech?
/24.02.2015/ Portal interia.pl napisał, że kardynał Reinhard Marx oświadczył, iż Kościół będzie udzielał schronienia uchodźcom. Również tym, którym grozi wydalenie z Niemiec. To oświadczenie hierarchy nie spodobało się szefowi niemieckiego MSW. Thomas de Maiziere zarzucił kościołowi, że ten stawia się ponad prawem. Jak wiadomo to ciężki zarzut w państwie demokratycznym jakim są Niemcy.
Interia.pl pisze:
„"Będziemy troszczyć się o to, by ta tradycja (azylu kościelnego) mogła być kontynuowana"
-
Niemiecki duchowny zapewnił, że Kościół "nie chce być państwem w państwie" i nie ma zamiaru naruszać systemu prawnego Niemiec”.
W ostatnim czasie wzrosła liczba kościelnych placówek, w których ukrywają się obcokrajowcy
zagrożeni deportacją. I to aż siedmiokrotnie w ciągu roku. W ośrodkach kościelnych
przebywa 441 osób, w tym 125 dzieci. Organizacje kościelne dają uciekinierom zakwaterowanie
i wyżywienie finansowane z datków. To działanie ma uchodźców uchronić przed deportacją
i umożliwić ponowne złożenie wniosku o azyl. W tym roku władze niemieckie szacują,
że może być aż 300 tys. azylantów. W Dreźnie i kilku innych miastach Niemiec organizowane
są cotygodniowe demonstracje przeciwko napływowi imigrantów. Dla władz niemieckich
postępowanie kościoła jest problematyczne. I trudno się z tą opinią nie zgodzić.
Z drugiej strony kościół niesie pomoc tym najbardziej jej od niego oczekujących.
Tu nie ma łatwego i prostego rozwiązania.
Źródło: http://fakty.interia.pl/swiat/news-