Die Zeit: Rząd Niemiec musi znaleźć odpowiedź na roszczenia odszkodowawcze wysuwane przez Polskę i inne kraje europejskie
/25.01.2018/ Rząd Niemiec musi znaleźć odpowiedź na wysuwane roszczenia odszkodowawcze związane z II wojną światową, aby nie dopuścić do ich politycznej instrumentalizacji. Problemu nie da się przeczekać – pisze „Die Zeit”
Autor materiału „Czy za wszystko zapłacono?” opublikowanego w wydaniu internetowym tygodnika, Michael Thumann, zwraca uwagę, że pomimo tego, iż Niemcom się wydawało, że poradzili sobie z problemem winy, obecnie w kilku europejskich krajach równocześnie wysuwane są przeciwko nim roszczenia dotyczące przeszłości.
„Odszkodowania otrzymały miliony osób – pracownicy przymusowi z Europy Wschodniej, więźniowie obozów, Żydzi; zbudowano pomniki, na chodnikach umieszczono tabliczki przypominające o ofiarach. Dla wielu potomków ofiar to wszystko za mało. Mieszkańcy wsi we Włoszech i Grecji, posłowie w Polsce, działacze w Namibii uważają, że Niemcy się wymigali. Chodzi o winę, ale także o długi i bardzo dużo pieniędzy” – pisze Thumann.
„We włoskich i greckich gminach, ale także w Polsce rośnie gniew na Niemcy wzmacniający poczucie wściekłości będące następstwem kryzysów euro i uchodźczego” – czytamy w „Die Zeit”.
Odnosząc się do konkretnych przykładów, Thumann wymienia wyrok wydany w listopadzie przez włoski sąd w Sulmonie, który uznał RFN odpowiedzialną zamordowania w czasie wojny w pobliżu Roccaraso 128 osób i nakazał wypłacić im odszkodowanie w wysokości 5 mln euro.
Włoski wyrok wzbudził zainteresowanie w Polsce
Autor podkreśla, że włoski wyrok wzbudził duże zainteresowanie w Polsce. Przytacza opinię posła Arkadiusza Mularczyka, że wyrok włoskiego sądu jest słuszny, a polska rezygnacja z reparacji była następstwem „szantażu” ze strony Niemiec.
Thumann relacjonuje polską dyskusję o reparacjach, by następnie wyrazić opinię, że „rząd PiS zerwał z zasadą, co do której Polska i Niemcy porozumiały się kilka dekad temu”. Mówiła ona, że „przyjaźni i dobrego sąsiedztwa oraz pojednania nie można kupić, lecz można je jedynie osiągnąć w praktycznym życiu”.
„W tym duchu zawarto w 1990 roku traktat graniczny, w którym Niemcy ostatecznie zrezygnowały ze Śląska, Pomorza i południowych Prus Wschodnich” – przypomina autor. „Dziś Arkadiusz Mularczyk i PiS posługują się pamięcią jako odpowiedzią na krytykę ze strony Brukseli i Berlina o autorytarną przebudowę państwa” – tłumaczy „Die Zeit”.
Niemiecki rząd musi działać
„Dla populistów reparacje są idealnym instrumentem” – ocenia Thumann. Jego zdaniem rząd niemiecki musi znaleźć odpowiedź na moralne roszczenia, aby „rozbroić ich polityczną instrumentalizację”. „Nie da się przeczekać” – ostrzega.
Jego zdaniem możliwe są dwie odpowiedzi, które dobrze funkcjonowały w przeszłości, lecz obecnie nie wystarczają: miejsca pamięci i fundusze skierowane ku przyszłości.
Thumann przypomina, że trwa dyskusja nad upamiętnieniem w Berlinie polskich ofiar wojny, jednak jego zdaniem żaden z omawianych wariantów „nie udobrucha” polskiego rządu.
Wariant z funduszem, z którego finansowane są projekty w rodzaju wymiany młodzieży,
funkcjonuje dobrze w relacjach niemiecko-
Odnosząc się do indywidualnych roszczeń odszkodowawczych, „Die Zeit” przypomina,
że w 2012 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze orzekł, iż ofiary
zbrodni nazistowskich nie mogą – zgodnie z zasadą immunitetu państwa -
Źródło: Deutsche Welle http://www.dw.com/pl/die-