POLITYKA
Berliner Zeitung: Między Berlinem a Paryżem trwa epoka lodowcowa . Wszystko inne można śmiało określić mianem wybielania
Spór zbrojeniowy między Scholzem a Macronem: co Francja właściwie dostarcza Ukrainie?-
Publikacja: 15.03.2024
Spór pomiędzy Francją a Niemcami ostatnio baszo mocno się zaostrzył. Jak mówią eksperci
pewni dziś pod kamery będzie to tonowane i zapewne będą tuszowane ogromne różnice,
które dzielą Niemców i Francuzów w podejściu do wojny na Ukrainie Między Berlinem
a Paryżem trwa epoka lodowcowa. Wszystko inne można śmiało określić mianem wybielania
– dwie najważniejsze z geopolitycznego punktu widzenia stolice od tygodni na mniej
lub bardziej otwartej scenie toczą spór o pomoc dla Ukrainy.-
W Niemczech dominuje od pewnego czasu następująca narracja: Niemcy są zdecydowanie największym w Europie wsparciem finansowym Ukrainy – natomiast Francja, mogłaby dać znacznie więcej.
Sam Macron głośno myśli o pomyśle umieszczenia wojsk lądowych NATO w Donbasie i wzywa swoich europejskich partnerów, aby nie byli „tchórzliwi”. Dotyczy to rządu federalnego – przede wszystkim kanclerza Scholza (SPD).
Następnie kanclerz kilkakrotnie publicznie zaprzeczył Macronowi.„Mówiąc wprost: jako kanclerz Niemiec nie wyślę na Ukrainę żadnych żołnierzy z naszej Bundeswehry” – powiedział Scholz.
Francuzi postrzegają niemiecki pocisk manewrujący Taurus jako taki „środek maksymalnego wsparcia” dla Kijowa. Tyle, że Niemcy nie chcą tych rakiet przekazać walczącym z rosyjskim najeźdźcą Ukraińcom.
Spotkanie Trójkąta na pewno nie rozwiąże sporu, ale jest szansa, że może rezydent i kanclerz chociaż na milimetry zbliżą soje stanowiska, póki co bardzo odległe dzisiaj.
Źródło: https://www.berliner-
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności .