Kolejna Niemka żąda milionów odszkodowania od Polski
/ 23.11.2016 / Aż 2 milionów złotych odszkodowania żąda od Skarbu Państwa była właścicielka
gospodarstwa we wsi Podlejki w gminie Gietrzwałd. To miejscowość położona w warmińsko-
Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie kończy się postępowanie dotyczące żądania odszkodowania
za pozostawioną przed wielu laty nieruchomość.
Najgłośniejszą i najbardziej znaną
sprawa tego rodzaju była ta, którą wytoczyła Agnes Trawny.
Sąd zlecił biegłemu uzupełniającą
wycenę gruntów pozostawionych we wsi Podlejki przez państwa Tyzaków. Oni w 1978 roku
wyemigrowali do Niemiec. Na tej podstawie będą mogli oni otrzymać odszkodowanie od
polskiego podatnika. Sąd nakazał, aby biegły oszacował wartość nieruchomości w dwóch
wariantach. Strony
sporu różnie oceniają wartość nieruchomości pozostawionych przed wyjazdem do RFN.
Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa uważa, że stan nieruchomości był zły, natomiast
Erika Tyzak ocenia, że pozostawiła gospodarstwo w dobrym stanie.
Tyzakowie wyjechali
do Niemiec w maju 1978 r. Opuszczony przez nich majątek jak donosi portal wp.pl częściowo
pozostaje we władaniu Skarbu Państwa, a częściowo został sprzedany osobom trzecim.
W zasobach Skarbu Państwa pozostają grunty leśne, które należały do rodziny obywatelki
Niemiec.
Udało się jej nawet doprowadzić doprowadzić do stwierdzenia nieważności decyzji
naczelnika gminy Gietrzwałd o przejęciu majątku. Decyzję w tej sprawie wydał nawet
Naczelny Sąd Administracyjny.
Jak pisze portal wp.pl w olsztyńskim sądzie okręgowym
w ostatnim czasie toczy się kilka spraw tzw. późnych przesiedleńców o zapłatę za
pozostawiony w Polsce majątek. Jak informują media -
To nie są żadne sporadyczne incydenty, lecz ruszyła fala roszczeń ze strony niemieckich obywateli wobec Polski. Póki co panuje milczenie w tej drażliwej kwestii.
Źródło: http://finanse.wp.pl