Skandal wokół Fundacji Adenauera w Polsce
/ 19.10.2016/ Fundacja Konrada Adenauera współfinansowała obchody trzydziestolecia Trybunału Konstytucyjnego. W niektórych mediach w Polsce pojawiły się nagłówki: "Jubileusz za niemieckie pieniądze".
Fundacja Konrada Adenauera jest organizacją polityczną, blisko związaną z chadekami. Często sama fundacja odwołuje się do tradycji chrześcijańskiej demokracji. Formalnie jednak nie należy do państwa niemieckiego, ani żadnej partii.
Przedstawiciele fundacji w mediach zaprzeczają jakoby byli formalnie współorganizatorami konferencji z okazji obchodów trzydziestolecia Trybunału Konstytucyjnego. Przedstawiciel Fundacji Adenauera w wywiadzie udzielonym Deutsche Welle przyznał jednak, że wsparli finansowo konferencję polskiego TK. I to wcale nie małą, jak na polskie warunki, sumką, bo padła kwota 20 000 złotych Według przedstawiciela niemieckiej fundacji pieniądze zostały przeznaczone m.in. na tłumaczy.
Warszawskie przedstawicielstwo Fundacji Adenauera miało bliskie stosunki z czołowymi politykami poprzedniego rządu i partii rządzącej Platformy Obywatelskiej. Jest doskonale zorientowane w polskiej polityce wewnętrznej. Zatem trudno mówić tu o przypadkowości, braku rozeznania w specyfice polskiej sceny politycznej. Przedstawiciel fundacji Konrada Adenauera jednak twierdził, że jako niemiecka fundacja oczywiście nie chce wtrącać się w wewnętrzne sprawy Polski. Warto zadać Fundacji Adenauera kilka pytań. Na przykład: ile konferencji niemieckiego TK zostało przez nich współfinansowanych? Czy takowe w ogóle były? Poza tym czy Fundacja Adenauera zdecydowała się na taki krok tylko wobec Polski, czy może to standardowe postępowanie i mamy podobne przykłady w Niemczech, Czechach lub na Węgrzech? Warto było by to teraz wyjaśnić.