KE broni interesów wielkich zagranicznych sieci handlowych w Polsce
Marek Traczyk
/ 20.09.2016 /Komisja Europejska wszczęła w postępowanie wyjaśniające w sprawie polskiego podatku od sprzedaży detalicznej. Ten news obiegł wczoraj niemalże wszystkie polskie media. KE wydała nakaz zobowiązujący Polskę do zawieszenia stosowania tego podatku do czasu zakończenia jego analizy.
W portalu bankier.pl czytamy: „"Komisja wszczęła szczegółowe postępowanie wyjaśniające
w sprawie polskiego podatku od sprzedaży detalicznej. Komisja obawia się, że progresywne
stawki oparte na wielkości przychodów przyznają przedsiębiorstwom o niskich przychodach
selektywną przewagę nad ich konkurentami, z naruszeniem unijnych zasad pomocy państwa"
-
I dalej:
„"Komisja Europejska wydała dziś również nakaz zobowiązujący Polskę do zawieszenia
stosowania tego podatku do czasu zakończenia jego analizy przez Komisję. Jest to
następstwem decyzji podjętej przez Komisję w lipcu 2016 r. w sprawie węgierskiego
podatku progresywnego opartego na przychodach w sektorze sprzedaży detalicznej, który
Komisja uznała za naruszenie unijnych zasad pomocy państwa ze względu na to, że podatek
ten przyznał selektywną korzyść przedsiębiorstwom, które osiągają niższe przychody
w stosunku do ich konkurentów" -
W komunikacie wydanym przez Komisję Europejską napisano, że rozpoczęte postępowanie dotyczy podatku przyjętego przez Polskę w lipcu 2016 r., które ma zastosowanie do przedsiębiorstw działających w Polsce i prowadzących działalność w zakresie sprzedaży detalicznej towarów.
Smaczku dodaje również fakt, że ta niejawna obrona rzez KE interesów wielkich zagranicznych
sieci handlowych w Polsce, ma dość dziwne i miałkie uzasadnienie. W komunikacie KE
czytamy:"Komisja przystąpiła do zbadania tej sprawy w następstwie doniesień medialnych.
Polska nie zgłosiła tego podatku Komisji. W sierpniu 2016 r. Komisja otrzymała również
skargę, w której zarzucono, że polski podatek od sprzedaży detalicznej narusza unijne
zasady pomocy państwa" -
Podobne zastrzeżenia Komisja Europejska miała wcześniej w sprawie podatku na Węgrzech. Na razie wyjaśnienia z Warszawy na KE okazały się niewystarczające. W tle jest konflikt polityczny KE z obecnym polskim rządem. Pojawiły się też spekulacje, że to kara Bruskelsi wymnierzona niepokornemu rządowi w Warszawie. Juncker pokazuje, że on może więcej. Czy KE obroni interesy zachodnich koncernów handlowych kosztem polskiego podatnika? Niebawem się przekonamy.
Źródło: www.bankier.pl i www.wpolityce.pl