Tyle naprawdę zarabiają posłowie do Bundestagu. "Kasują miliony"
/ 12.08.2016 / W tej kadencji posłowie Bundestagu zarobili "na boku" łącznie co najmniej 18 mln euro. Krytycy uważają, że brak przejrzystości w tej sprawie może prowadzić do korupcji.
W czołówce rankingu najwyższych dochodów dodatkowych już tradycyjnie znajdują się
nazwiska posłów, którzy są właścicielami dużych farm rolniczych. Uplasowali się oni
na trzech pierwszych miejscach. Pierwsze miejsce zajmuje Philipp Graf Lerchenfeld
(CSU) z Bawarii, drugie Johannes Roering (CDU) z Westfalii, a trzecie Albert Stegemann
(CDU) z Dolnej Saksonii. Wiadomo, że w tych trzech przypadkach dochody dodatkowe
wynoszą ponad milion euro – w pierwszym 1,7 mln euro, w drugim 1,3 mln euro a w trzecim
1,2-
czołówce rankingu poselskich dochodów dodatkowych. Szacuje się, że w ciągu ostatnich trzech lat dodatkowe dochody Steinbruecka wyniosły od 590 tys. do ponad miliona euro. Daje mu to 7. miejsce w rankingu najlepiej dorabiających posłów.
Kto podejmuje zajęcia dodatkowe
Dodatkowe dochody posłów korespondują z ich preferencjami politycznymi, przynajmniej w Bundestagu. Z bawarskiej CSU dodatkowe dochody deklaruje prawie połowa posłów (48 proc.), wśród deputowanych z siostrzanej CDU jedna trzecia (29 proc.), wśród socjaldemokratów jedna piąta (21 proc.), wśród Zielonych 17 proc, a wśród posłów z klubu parlamentarnego Lewicy 14 proc.
Z posłów klubu parlamentarnego Zielonych odległe, 63. miejsce zajmuje Peter Meiwald zasiadający w zarządzie regionalnego przedsiębiorstwa energetycznego w Oldenburgu. Z posłów Lewicy najwyżej, bo na 43. miejscu, uplasował się były szef klubu parlamentarnego Lewicy Gregor Gysi, który dorabia dodatkowo jako mówca, autor i doradca.
Nieprzejrzysta metoda określania dochodów
Uposażenie posła do Bundestagu wynosi ponad 9 tys. euro miesięcznie (brutto). Lecz
nie wszyscy się nim zadowalają. 162 niemieckich posłów do Bundestagu z ogółem 630
ma dochody z dodatkowych zajęć. Portal internetowy monitorujący parlamentarzystów abgeordnetenwatch.de poinformował,
że od początku obecnej kadencji Bundestagu, po wyborach w 2013 roku, posłowie zarobili
"na boku" łącznie co najmniej 18 mln euro. Niewykluczone jednak, że suma ta jest
o wiele wyższa i może wynosić równie dobrze 33 mln euro -
Źródło: Deutsche Welle http://www.dw.com/pl/tyle-