Niemiecka prasa: mundial 2006 i korupcja
/ 19.10.2015 / Niemiecka prasa ostro komentuje zarzuty łapówkarskie i skandal FIFA w związku z organizacją mundialu 2006 w Niemczech. Media tym razem nie oszczędzają narodowych bohaterów, jak Beckenbauer, lecz żądają od nich wyjaśnień.
Süddeutsche Zeitung:
Jeżeli najnowsze zarzuty się potwierdzą, nastaną trudne czasy dla niemieckiej piłki nożnej. W tym wypadku wkrótce będzie się mówiło o tzw. "Sommermaerchen", czyli "letniej bajce" roku 2006 tak, jak o silnikach diesla Volkswagena. Wtedy biografia narodowego bohatera Franza Beckenbauera będzie pisana na nowo. A DFB będzie musiał zostać wyczyszczony i zorganizowany na nowo. Trzeba sprawdzić, kto jeszcze wiedział o tajnych kontach, którymi niemiecki rząd najwyraźniej został dyskretnie ograny przez DFB, przez "podanie" do FIFA. Jeżeli te zarzuty się potwierdzą, wówczas będzie to oznaczało, że ten światowy związek chętnie przejął rolę pralni brudnych pieniędzy. Teraz piłkarski świat się naprawdę trzęsie.
Berliner Zeitung:
Teraz nawet moralne autorytety z Niemiec spadły z wysokiego konia. Korupcja nie jest już, przynajmniej w piłce nożnej, domeną egzotycznych krajów. System FIFA działa globalnie, a kto śpi w stajni, ten kiedyś zacznie też nią pachnąć. Zdarza się, że nawet dość intensywnie.
Badische Zeitung:
W Niemczech stale się zakłada, że to, co zabronione, jest też niemożliwe. Ale właściwie
dlaczego? To, że w FIFA nie zasiadają tylko ludzie honoru, można było przypuszczać
już podczas głosowania 6 lipca 2000, kiedy Niemcy dostały prawo organizacji mundialu
6 lat później. Teraz się to tylko potwierdziło. Tak samo jest tajemnicą poliszynela,
że firmy-
Źródło: Deutsche Welle http://www.dw.com/pl/niemiecka-