11 lat więzienia dla niemieckiego dżihadysty
/17.07.2015/ Dżihadysta Harun P. brał udział w ataku terrorystycznym na centralne więzienie w Aleppo. Przed sądem przyznał się do winy i bez oporów ujawniał swoich kumpli – ku radości niemieckich organów ścigania.
Atak, przeprowadzony w październiku 2013, był dobrze zaplanowany: 1600 dżihadystów przypuściło szturm na centralne więzienie w północnosyryjskim mieście Aleppo. Wyposażeni byli w moździerze i karabiny maszynowe. Dwóch strażników i pięciu więźniów zginęło.
Jednym z napastników był 27-
Jego historia potoczy się teraz już w więzieniu. Wyższy Sąd Krajowy w Monachium skazał właśnie Haruna P. na 11 lat pozbawienia wolności, m.in. za przynależność do organizacji terrorystycznej i próbę morderstwa w 400 przypadkach. Wyrok, który zapadł w Monachium w środę (15.07.2015), jest spektakularny. Po raz pierwszy bojownik wracający do Niemiec z Syrii został skazany na tak długoletnią karę pozbawienia wolności. Surowy wyrok ma odstraszyć innych potencjalnych terrorystów, przyciąganych romantycznymi wyobrażeniami o islamskich bojownikach.
Szczęśliwy przypadek dla organów ścigania
Dla Prokuratury Generalnej proces w Monachium był strzałem w dziesiątkę. Harun P.
złożył bowiem obszerne zeznanie, prezentując m.in. listę z nazwiskami innych dżihadystów.
Jego precyzyjne informacje na temat kompetencji i hierarchii w łonie ugrupowania
terrorystycznego Junud al-
Eksperci ds. bezpieczeństwa triumfują, bo też tak wyczerpujące zeznanie niemieckiego dżihadysty jest bezprzykładne. A pochodzące od niego informacje mogą pomóc oskarżycielom w dalszych sprawach karnych.
Niemcy przeżywają obecnie prawdziwą falę procesów prowadzonych przeciwko wracającym z Syrii islamskim terrorystom. Tylko w tym roku prokurator federalny wniósł dziesięć aktów oskarżenia przeciwko 23 mężczyznom. Wyroki jeszcze nie zapadły.
Źródło: Deutsche Welle http://www.dw.com/pl/11-